Share Week 2015

To nie będzie łatwe. Wybrać 3 blogi spośród milionów.

Ale do tego trudnego zadania zmotywowała mnie nominacja u Czym zająć malucha (link), za którą bardzo dziękuję.

Najpierw mniej więcej sprawdziłam ile blogów przeglądam. Na bloglovin obserwuje ponad 90 blogów, na facebooku kolejne 30... I z tego mam wybrać trzy ulubione? Myślałam długo, próbowałam wyłonić je różnymi kryteriami.

W końcu doznałam olśnienia: podzielę się z Wami trzema blogami, od których zaczęła się moja przygoda z czytaniem blogów, i które do tej pory czytam.

1. Barbarella - dawno, dawno temu przeczytałam wywiad z autorką w Wysokich Obcasach (albo artykuł, to było naprawdę dawno temu). Zakochałam się w poczuciu humoru autorki, a informacja, że jest ona współautorką scenariusza do Lejdis uczyniła to uczucie jeszcze bardziej płomiennym. Z chęcią przygarnęłabym autorkę, ze Szczypawką, nawet z piecem. W zamian jedynie poprosiłabym o dostęp do biblioteczki.  No i może do tych win przywożonych z Hiszpani.

2. Idowy blog okołodzieciowy - kiedy dowiedziałam się, że jestem w pierwszej ciąży, przeszukałam oczywiście cały internet w poszukiwaniu okołodzieciowych treści. I trafiłam na bloga Idy. Pamiętam, że przeczytałam go od deski do deski w trzy dni. I przerażenie spowodowane perspektywą zmiany mojego życia zastąpiła ciekawość i przekonanie, że będzie ok. Dzięki Idzie zobaczyłam, że macierzyństwo może być fajne.

3. Na końcu blog modowy, który czytam od dawna i z każdym rokiem lubię coraz bardziej. Na pewno wszyscy ją znacie, ale co tam. Mowa o Style Digger. Zazdroszczę racjonalnego podejścia do mody, życia. Jest kopalnią inspiracji, ciekawych linków, pięknych miejsc. Dzięki niej nawet moje psy mają tak, a nie inaczej na imię: Polara zerżnęłam, a Moher wziął się od Polara.