Czy to był ostatni tak ciepły dzień w roku? Nie wiem, ale założyliśmy że tak. Sobotę spędziliśmy więc na czysto wakacyjnych przyjemnościach.
Były spacery, lody i kąpiel w fontannie (tym razem na szczęście psów). Był krótki rękaw, łapanie słonecznych promieni i wyścigi po trawie. Z nowości było szukanie kasztanów i skakanie po szeleszczących liściach. Czyli lato w pigułce z jesiennym akcentem ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz