Od czego najlepiej zacząć dzień? No jasne, że od śniadania! A jeśli jeszcze jest opcja, żeby ktoś za nas to ogarnął, to mamy rozwiązanie idealne.
Pewnie, że lubię smażyć te naleśniczki, przygotowywać kanapeczki, podgrzewać mleko. Ale raz na jakiś czas każdemu należy się wychodne.
Co prawda ostatnio wyjście z małoletnimi na miasto bywa ryzykowne, bo można stać się bohaterem felietonu w popularnym portalu. Ale myślę, że zachowanie jednej podstawowej zasady pozwoli nam tego uniknąć: uwaga, zdradzam sekret: przestrzeganie ogólnie przyjętych norm zachowania i kultury powinno wystarczyć. I pamiętanie, że niestety dzieci są jak bąki - jedynie własne nie przeszkadzają :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz