sobota, 16 stycznia 2016

Pies to nie zabawka


Gdybyśmy dostawali piątaka za każde dziecko, które podbiega do nas na ulicy i głaszcze nasze psy, pisałabym dla Was ten tekst siedząc z drinkiem w dłoni gdzieś na Hawajach.


Najczęściej scenariusze są podobne. Idzie rodzina z dzieckiem, maluch zauważa dwa owco-niedźwiedzie i z radosnym okrzykiem podbiega, żeby je pogłaskać. Przy pełnej aprobacie mamusi i tatusia. Czasami zapyta się, czy można pieski pogłaskać. Prawie zawsze ma już rękę położoną na mordzie jednego z psów. Równie często najpierw słyszymy pisk radości i głos mamusi: Jakie śliczne! Chodź, pogłaszczemy pieski!

Ludzie! Psy to nie zabawki. Nawet jeśli tak wyglądają. Ok, nasze są najłagodniejsze i najprzyjaźniej nastawione do ludzi/zwierząt/świata (tylko gołębi brakuje na tej liście). Ale nie wszystkie takie są. I warto uczyć dzieci, że obcych psów nie głaszczemy, nie dotykamy. Bo psy czują, mają różne charaktery. I tak jak ludzie mogą po prostu nie mieć na to ochoty.

Jeśli jednak potrzeba pogłaskania obcego psa jest silniejsza, pamiętajmy o kilku zasadach. Pogryzienie dziecka przez psa nie jest fajne, więc może nie fundujmy mu tego.

   1. Nie pozwalaj małemu dziecku na samodzielne podchodzenie do psa. Zawsze podchodź razem z dzieckiem do psa i reaguj. Ty pogłaszcz pierwsza zwierzę, pilnie obserwuj jego reakcję i w razie czego przerwij zabawę. Tłumacz dziecku, co można, a czego nie można robić psu. Naucz je empatii w stosunku do zwierząt

   2. Zapytaj właściciela, czy psa można pogłaskać. Zawsze. Bez wyjątku. Psy są różne. Jedne uwielbiają pieszczoty, inne są nieufne i nie mają ochoty na spoufalanie się ze wszystkimi. A czasami są sytuacje wyjątkowe. Nasz przyjacielski i towarzyski Polar, który radośnie wita się z każdą napotkaną osobą po drodze, w czasie rekonwalescencji po złamaniu łapy nie dopuszczał do siebie nikogo. W strachu przed bólem reagował agresywnie na każdego, kto zbliżał mu się do chorej łapy. Gdyby jakieś dziecko podbiegło do niego wtedy i rzuciło się z głaskaniem, na 99% skończyłoby się to pogryzieniem. I czyja byłaby to wina?

   3. Masz zgodę właściciela. Teraz musisz zapytać psa, czy ma ochotę na zawarcie nowej znajomości. Jest szansa, że nie odpowie, więc musisz niestety zrobić to za niego. Przykucnij i czekaj na reakcję. Jeśli z ciekawością podejdzie i Cię obwącha, możesz pozwolić dziecku na zawarcie bliższej znajomości. Jeśli nie będzie chciał podejść, dajcie mu spokój

   4. Głaszczcie psa po boku, od góry do dołu, delikatnie. Żadnych pocałunków, rzucania się na szyję, szarpania. Wy też raczej tak nie witacie się z nieznajomymi, prawda? Unikajcie gwałtownych gestów, krzyków. Pies może się przestraszyć i zareagować obroną

   5. Na wszelki wypadek nauczcie dzieci co robić w razie spotkania z agresywnym psem bez właściciela (link). Oby ta wiedza nigdy im się nie przydała w praktyce, ale tych kilka zasad warto znać.

2 komentarze:

  1. Ciekawy artykuł. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Oczywiście że nie i jestem przekonana, że lepiej jest takie kwestie wcześniej przemyśleć. Za to gdy chcemy mieć zabawki zwierzęta, to doskonale do tego nadają się konie Schleich https://modino.pl/figurki-schleich-konie które podobają się praktycznie każdemu.

    OdpowiedzUsuń