piątek, 26 grudnia 2014

Chwile ulotne


Ile z tych trzech dni zapamiętają chłopaki? Pewnie niewiele. Ale może te zdjęcia oglądane za kilka lat przywołają chociaż emocje. I wywołają uśmiech.

sobota, 20 grudnia 2014

No nareszcie!


Była to pierwsza myśl, gdy otworzyłam maila. Zresztą chyba nie tylko moja, bo gdy powiedziałam o tym świeżo upieczonej mamie, powiedziała to samo.


poniedziałek, 1 grudnia 2014

Kalendarz adwentowy last minute

 

Ostatnio u nas wszystko jest last minute. Nie inaczej było z kalendarzem. Uprałam się, żeby w tym roku nie były to jedynie 24 czekoladki. No i wczoraj z szaleństwem w oczach biegałam po Smyku próbując znaleźć kilkanaście drobnych prezentów. PODWÓJNYCH. Które zmieszczą się (obydwa) do małej torebki. 


środa, 19 listopada 2014

O poszukiwaniu ideału


Nienawidzę kapci. Podobne uczucia żywię do skarpetek i rajstop. Może to jakieś traumy z czasów przedszkolnych mnie męczą? Przez cały rok po domu biegam boso. Moje dzieci mają podobne zdanie na ten temat.


czwartek, 13 listopada 2014

Gdzie byliśmy, kiedy nas nie było?


Przez ostatnie dni zaniedbałam bloga, oj bardzo zaniedbałam. Ale na swoje usprawiedliwienie mam całą masę niezwykłych rzeczy, które pochłaniały nasz czas.


czwartek, 30 października 2014

O kompromisach i zabawie


Nie będę udawać, że jestem fanką plastikowych zabawek. Bo nie jestem. A te z dźwiękami potrafią doprowadzić mnie na skraj choroby psychicznej. Ale im dłużej posiadam dzieci, tym bardziej uczę się kompromisów.

wtorek, 21 października 2014

Lubicie niespodzianki?


Bo ja bardzo. Ten moment niepewności, oczekiwania. I wreszcie rozpakowywanie. Wyjmowanie, oglądanie i radość z pięknych, starannie dobranych prezentów.

czwartek, 16 października 2014

Zakochajcie się w Themersonach


Zapanowała moda na książki dla dzieci. Zamiast przerysowanych, jaskrawych karykatur mamy małe dzieła sztuki. Wszystkie propozycje wydawnictwa Dwie Siostry, Ezop, Zakamarki można kupować w ciemno. Ale cudownie jest odkryć prawdziwe perełki.

piątek, 3 października 2014

Uwolnić loki


Jesień to trudna pora roku. Szybciej zapada zmrok, poranki stają się chłodne i nie zachęcają do wstawania, depresje czyhają, wirusy szaleją... Do tego asortymentu jesiennych "radości" od dwóch lat dołączyły "życzliwe", które umilają mi życie pytaniem: "A w główkę mu nie zimno"?

czwartek, 25 września 2014

Dziura w czasoprzestrzeni



Na trasie przedszkole-dom czai się jakaś dziura w czasoprzestrzeni. Bo jak inaczej wytłumaczyć to, że droga do przedszkola zajmuje 10 minut, a powrót z przedszkola ponad godzinę?

poniedziałek, 15 września 2014

Sposoby zostawiania dzieci w przedszkolu

 

Posłanie dziecka do przedszkola oznacza socjalizację. Nie tylko dziecka. Nic tak nie jednoczy ludzi jak wspólne przeżycia i niedola. Po trzech tygodniach przygody z przedszkolem kojarzymy chyba wszystkich rodziców, a z większością udało nam się powymieniać spostrzeżenia. I poznać nomenklaturę panującą w przedszkolu.

poniedziałek, 8 września 2014

Rocznicowo



Ostatnio mało mam czasu na bloga. Nowa praca okazała się zajmować więcej niż 8 godzin dziennie, do tego dochodzą wszystkie pierdoły okołodomowe. I dzieci. Franek, który poszedł do przedszkola i mimo tego, że niezwykle szybko się zaadaptował, to właśnie teraz potrzebuje najwięcej czasu i uwagi. Kajtek, nasz mały przeciwpancerny, pozornie jest dzielny i niczym niewzruszony. Ale pod tą odporną na siniaki i obicia skórą kryje się bardzo wrażliwy maluch.


poniedziałek, 1 września 2014

5 rzeczy, których nie mów matce przedszkolaka


W końcu nadszedł ten dzień: Franek powędrował dzielnym krokiem do przedszkola. Młody nie wydawał się zestresowany, uwielbia dzieci, ciocie zdobyły jego sympatię od razu. Ogólnie wiemy, że oddajemy go w dobre ręce. Ale mimo to nie jest łatwo. A od kilku tygodni do szału doprowadzają mnie komentarze i pytania mniej empatycznej części społeczeństwa. Oto mój osobisty ranking najgłupszych pytań:

czwartek, 21 sierpnia 2014

Rozmiar ma znaczenie!


Mogą mówić Wam, że to nieprawda. Że mniejsze rozmiary też zapewniają zabawę i radość. Nie wierzcie im. Dużą frajdę i o wiele dłuższą zabawę zapewni Wam dopiero konkretny rozmiar.

środa, 13 sierpnia 2014

Świnie na Misz-Maszu


Wydawałoby się, że takie wydarzenia jak targi mody przyciągają śmietankę. Że spotkamy tam cudnych projektantów, wysublimowaną klientelę i towar najwyższej klasy. Nic więc dziwnego, że tego się nie spodziewałam... Ale po kolei.

środa, 6 sierpnia 2014

Smak wakacji



Co przywozicie z wakacji? Setki zdjęć, odpustowe pamiątki, czy może same wspomnienia? Kiedy myślę o konkretnych miejscach najpierw pojawia się wspomnienie konkretnych smaków.


sobota, 2 sierpnia 2014

Sielanka


Mała wieś z kościołem, dwoma sklepami, kilkudziecięcioma domami. A także z widokami, które zapierają dech w piersiach. I pamiętajcie, że pisze to umiarkowana fanka górskich klimatów.


czwartek, 24 lipca 2014

Płock miastem blogerów


W sobotę po raz kolejny nasze małe i senne miasto zamieniło się w centrum polskiej blogosfery. Kominek co prawda nie dojechał, ale zastąpiły go inne gwiazdy, te z parentingowej konstelacji.

sobota, 19 lipca 2014

Oswajamy wizję przedszkola


We wrześniu Franek ruszy na podbój przedszkola. Mamy więc bezsenne noce, napady paniki i dramatyczne wizje przyszłości. To znaczy ja je mam. Młodemu przedszkole się spodobało i wygląda na to, że powinien szybko się zaadaptować. Ale nie jestem w stanie czekać, żeby się przekonać. Od ponad dwóch miesięcy kupuję wszystkie książki, które w tytule mają "przedszkole". I czytam, przeglądam, a przy okazji przygotowuję sama siebie na przedszkole.

czwartek, 10 lipca 2014

Okruchy


Za oknami burza. Jest na tyle blisko, że błyski od grzmotów dzieli kilka sekund. Deszcz dudni o parapety, a każdemu dźwiękowi pioruna towarzyszą krzyki i piski okolicznych dzieciaków. Franek leży mocno przytulony do mnie. Na Kajtku zaś burza nie robi wrażenia. Krąży wokół stołu, na którym zostawiliśmy ciasto. Liczy, że burza skutecznie odwróci naszą uwagę.

poniedziałek, 7 lipca 2014

Lato w mieście


Jeszcze przez 3 tygodnie będziemy spędzać lato w mieście. Ale nie ma powodów do narzekań. Mamy plażę nad rzeką (a chwilowo nawet w centrum miasta), mamy molo, a na nim - przepyszne lody. A co najważniejsze - wreszcie mamy też słońce.

piątek, 4 lipca 2014

5 pomysłów na zdrowy (i smaczny) deser dla dziecka


Mówią, że ortodoksja jest gorsza od faszyzmu. Dlatego moje dzieci poznały smak czekolady i zabójczego cukru. Ale czasami fajnie jest zrobić deser, który będzie bez cukru. Dzieci zjedzą ze smakiem. A ja poczuję, że nie jestem wyrodną matką ;)

środa, 2 lipca 2014

Esencja macierzyństwa


Gdy mnie ktoś pyta - czego uczy macierzyństwo - pierwsza odpowiedź, która przychodzi mi do głowy brzmi: cierpliwości. Choć po głębszym zastanowieniu stwierdzam, że szybciej macierzyństwo  nauczyło mnie balansowania między rozrzuconymi zabawkami i jedzeniem, funkcjonowania przy minimalnej ilości snu i ze smakiem wypijania lodowatej kawy. Ale z tą cierpliwością też jest coś na rzeczy.


poniedziałek, 30 czerwca 2014

Łódź, terrier i bańki mydlane



Nie przepadałam za Łodzią. Kiedy byłam młoda i piękna, mijałam to miasto jedynie przejazdem. Było szaro, brudno i przygnębiająco. Czasami jedynie zahaczyłam o Manufakturę, nie zdecydowałam się nigdy na zwiedzanie. Gdy byłam już tylko piękna, z Łodzią połączyły mnie sprawy służbowe. Często bywałam tam zawodowe. Ale w młynie spotkań, zebrań i szkoleń też nie było czasu na poznanie miasta.


środa, 25 czerwca 2014