wtorek, 21 października 2014

Lubicie niespodzianki?


Bo ja bardzo. Ten moment niepewności, oczekiwania. I wreszcie rozpakowywanie. Wyjmowanie, oglądanie i radość z pięknych, starannie dobranych prezentów.


Jeśli nie macie pod ręką mikołaja, sprawdźcie ofertę Bondibox.pl. Sami możecie sprawić sobie i Waszym dzieciom takie comiesięczne niespodzianki

Jak to działa?
Bardzo prosto :) Najpierw na stronie bondibox.pl wybieramy abonament (czy chcemy dostać jeden boks, czy może wolimy pójść na całość i sprawiać sobie - tzn. naszym dzieciom oczywiście - przyjemność przez pół roku). Następnie określamy wiek i płeć naszego dziecka. I tyle. Pozostaje nam tylko wypatrywać kuriera. Z nutką niepewności, bo nie wiemy, co w paczce będzie. Zestaw zabawek dobiera bowiem Bondibox.pl. I na tym polega też cała frajda.

A gdy już paczka dotrze:



 W naszym zestawie znaleźliśmy:
- krokodyla od cocomilo.pl
- książkę "Pierwsze urodziny prosiaczka" wydawnictwa Czerwony Konik
- puzzle CzuCzu "Wieś"
- dermatologiczny balsam do ciała dla całej rodziny Oillan
oraz...


...w zupełnym gratisie... całą masę siana!





Ale wracając do właściwej zawartości :)  Książkę o pierwszych urodzinach prosiaczka już mieliśmy i lubimy ją bardzo. Drugi egzemplarz uszczęśliwi za chwilę kolejnego malucha. Kremu po kąpieli używamy od kilku dni i nie mamy uwag (tyle, że moje dzieci są nazywane przeciwpancernymi twardzielami, bo nic ich nie uczula, ani ogólnie nie rusza). Ale wierzę producentowi na słowo, że wrażliwe skóry będą zadowolone.

Krokodyla Kajtek porwał błyskawicznie i zbunkrował w swoim łóżku, i tyle go było widać. Nie ma sposobu, żeby mu go odebrać.

Franek natomiast od kilku dni molestuje nas nieustannie o wspólne układanie puzzli. Byłam przekonana, że nie poradzi sobie z tyloma elementami. No, cóż. Bardziej potrzebuje nas do kibicowania i wydawania dźwięków zwierząt widocznych na układance (tak, sąsiedzi nas uwielbiają, podobnie jak ludzie z przystanku autobusowego pod naszymi oknami). 





Taki zestaw będzie także genialnym pomysłem na prezent dla tych, którzy nie mają pojęcia co kupić młodym rodzicom i ich pociechom. Sama pamiętam jak w czasach przeddzieciowych spędzałam czas w sklepach z zabawkami i kompletnie nie wiedziałam, co wybrać. Macie tu pewność, że artykuły będą starannie wyselekcjonowane. A także, na tyle wyjątkowe, że jest duża szansa, iż dziecko nie dostanie ich w 30 wersjach.

Post powstał we współpracy z Bondibox.pl


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz