Testowane na dzieciach: Płock miastem blogerów

W sobotę po raz kolejny nasze małe i senne miasto zamieniło się w centrum polskiej blogosfery. Kominek co prawda nie dojechał, ale zastąpiły go inne gwiazdy, te z parentingowej konstelacji.

Tym razem 17 blogujących mam spotkało się w Hotelu Tumskim, moim skromnym zdaniem najładniejszym hotelu w naszym mieście. Spotkanie zorganizowały trzy płockie blogerki:

Asia z zuzulenka.pl

Wiola z mamailusia.blogspot.com

oraz Ilona z nellavita.pl (poprzednia nazwa to miagoianellavita.pl, ale poza autorką nikt nie był w stanie tego przeczytać ;)

Wszystkie piękne, młode, zdolne i inteligentne. No i nie można nie wspomnieć o ich menadżerze, czyli Sebastianie, zuzulenkowym tacie. Jego rola była nieoceniona: poza nagrywaniem i uwiecznianiem spotkania zajmował się kwestiami promocyjnymi, logistycznymi. I dbał, żeby jego żonie ciśnienie za bardzo nie spadło ;)

Dziewczyny pomyślały o wszystkim. Była oprawa medialna:

Była cała masa pyszności:

Wynegocjowały dla nas także przepiękne upominki:

No ale ja się nie dziwię sponsorom, że podziałał na nich urok organizatorek.

Niektórzy pewnie bali się odmówić.

Ciekawe którą metodą przekonały prezydenta Płocka do objęcia patronatu nad spotkaniem? ;)

Poza kawką, herbatką i plotami o najnowszych aferach była także część edukacyjna. Najpierw pani Renata Suszczenko z PAT&RUB opowiedziała nam i kosmetykach naturalnych. Dostaliśmy do macania, wąchania i wsmarowywania w różne części ciała całą masę testerów.

Następnie pani Agnieszka Żmijewska - logopeda, właścicielka A E I O U Y - opowiedziała nam o najczęstszych wadach mowy u dzieci. Dowiedziałyśmy się, kiedy należy koniecznie skonsultować się ze specjalistą, co jest przyczyną konkretnych problemów i jak można aktywizować dzieci do mówienia.

Niezwykle inspirujące było spotkanie z właścicielką Mamine.pl. Lidia Pokorska opowiedziała nam skąd się wziął pomysł na szycie tych wszystkich cudnych rzeczy. Dała nam masę pozytywnej energii i wiary, że chcieć znaczy móc. Piękna kobieta, piękna historia. I naprawdę przepiękne własnoręcznie szyte cuda.

Maciej Chedor z Baby Design odpowiadał na wszystkie nasze pytania dotyczące sprzętu tej firmy. Mogłyśmy także go sobie pomacać (sprzęt, nie pana Macieja). Niektórzy nawet się przymierzali do niego. A jedna szczęściara wróciła do domu z fotelikiem do karmienia.