poniedziałek, 12 stycznia 2015

Puzzle dla dwulatka - część II


Pamiętacie, jak pisałam o tym, że Franek tak ślicznie układa 2,3,4-elementowe puzzle? No to ten etap mamy dawno za sobą. Teraz na widok takich puzzli prycha zażenowany. Ewentualnie czasami ułoży je z zamkniętymi oczami, lewą stopą.



Bo teraz proszę państwa weszliśmy na zupełnie inny poziom w układaniu. Zaczęło się od puzzli, które dostaliśmy w zestawie od Bondibox. Najpierw układałam ja, Franek się przyglądał. Potem panicz łaskawie podawał mi elementy. Następnie z namysłem złożył kawałek. A któregoś dnia podszedł do półki, sięgnął puzzle i je ułożył. Tak jakby robił to od kilku lat codziennie. Jak już pozbieraliśmy szczęki z podłogi - kupiliśmy mu następny zestaw. I następny. A on je po kolei wszystkie rozwala.
Ale jako że puzzle puzzlom nierówne, pokażę Wam nasze ulubione zestawy.



1. Crocodile Creek – Wywrotka
Na początek najłatwiejsze. Niby od 3 lat, ale dwulatek też bez problemu ogarnie. 12 sporych elementów, 1 prosta wywrotka (zwana przeze mnie notorycznie ciężarówką). Plusem jest ciekawy kształt i jakość wykonania. Są twarde i nie dadzą się łatwo małym ząbkom (wiem co piszę, Kajtek już próbował je unicestwić). Dostępne są też w innych, motoryzacyjnych wzorach.




2. CzuCzu puzzle 4w1 "Dinozaury"
W zestawie mamy cztery wzory, każdy składa się z 9 puzzli. Wzory mają różne kolory spodu, także bez problemu można je rozróżnić. Są idealne dla początkującego układającego. Dzięki wymieszaniu kilku wzorów poprzeczka jest nieco wyżej, ale nie na tyle wysoko, żeby tego nie ogarnąć. Nasz młodociany amator dinozaurów bardzo je lubi. Niestety, materiał przegrał z uzębieniem Kajetana






3. Mudpuppy Puzzle Jumbo

Maserati wśród puzzli. Przepiękny wzór, porządny materiał, genialna wielkość. W tej chwili ulubione puzzle Franka. Elementów jest 25 , więc to już nie takie hop siup. Chwilę trzeba pomyśleć, pokombinować. Ale jaka radość jest kiedy wreszcie wszystkie dinozaury ukażą się w całej okazałości! Polecam bardzo, super zabawa.




4. Djeco – Puzzle Sowa

Tu przede wszystkim zachwycił mnie przepiękny wygląd. Puzzle są po prostu piękne. Dopracowane w każdym szczególe. Ale jeszcze odrobinę właśnie tych szczegółów dla Franka za dużo. Układa je chętnie, ale potrzebuje naszej minimalnej pomocy. Minusem jest to, że miniatura układanego obrazka jest malutka i ukryta gdzieś z tyłu pudełka. Ale wygląd tych puzzli wynagradza wszystko.




5. Petit Jour Paris – Puzzle Miś Muki na Madagaskarze

Puzzle składają się z 36 elementów. Przeznaczone są dla dzieci od 4 roku, ale Franek z naszą niewielką pomocą chętnie je układa. Elementy nie są duże, dla mniej zaprawionych w bojach mogą sprawiać problem. Wytrzymały materiał, piękny wygląd.



6. Puzzle z Peppą, TREFL

Na koniec puzzle, na których się mocno zawiodłam. Kosztowały niewiele (poniżej 20 zł), wydawało się że nie może być nic lepszego od połączenia puzzli i Peppy (poza dinozaurami dwie miłości Franka). Niestety, puzzle okazały się małe, zrobione z kiepskiej tektury. Używamy ich najrzadziej.





No to już wiecie jak spędzamy zimowe wieczory. Teraz niech ktoś mi podpowie jak wyszkolić puzzle tak, żeby się nie gubiły po całej chałupie? :)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz