poniedziałek, 31 marca 2014

Misz-Masz XI


Kolejna edycja targów za nami. Tym razem organizatorzy nas rozpieścili - na te wszystkie cudowności mogliśmy polować aż przez 3 dni. Targi tradycyjnie odbyły się w Warszawie w Blue City. My wybraliśmy się w sobotę.


Ta edycja targów była dla nas najbardziej udana, ponieważ do stolicy wybraliśmy się w trójkę. Nasze starsze dziecko zostało z dziadkami (czyli z bajkami, telewizją i złem wszelakim). Więc po raz pierwszy w zupełnym spokoju i bez żadnego dziecka u boku mogłam sobie wszystko pomacać i pooglądać. Zobaczcie, co mnie zachwyciło:
































 A do domu wrócili z nami:

Szara bluza

Czyli genialny t-shirt dla psiarzy. Fajna bawełna, idealny luźny krój i genialny wzór. A to wszystko w baaardzo przyzwoitej cenie ;)


 

Co tam masz?

Bardzo fajne worki, w które możemy schować co tylko zapragniemy. Ciekawe printy (np. genialne buldożki), wytrzymały materiał. Fajny pomysł, fajne wykonanie. Wybrałam dla swoich potworów worek, który wygląda jak kolorowanka. I trafiły do niego kredki, które zaczynały powoli przejmować nasze mieszkanie.





 

The Urban Beard

Obowiązkowe t-shirty dla każdego brodacza. Mam takiego jednego w domu, więc nie mogłam obok nich przejść obojętnie.



 

Poudre Pour Bebe

Zakochałam się totalnie w tych rzeczach. Jasne, delikatne, eleganckie. Szczególnie przepiękne rzeczy mają dla małych dam. Cudne sukienki, krótkie spodenki z guzikami - misiami i falbanką... Aż przez chwilę zastanawiałam się, czy nie spróbować trzeci raz z dziewczynką. Na szczęście ta chwila trwała krótko ;) Koniecznie zajrzyjcie na stronę i obejrzyjcie te cudowności.



2 komentarze:

  1. śliczności :) worki mi się bardzo podobają

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są genialne. Porządna bawełna, fajne wzory i można je prać. Czego chcieć więcej? :)

      Usuń