sobota, 7 grudnia 2013
DIY - choinki z filcu
Od kiedy zobaczyłam w internecie ozdoby choinkowe z filcu, wiedziałam że też muszę spróbować je zrobić. Są wyjątkowe, urocze. I banalnie proste w wykonaniu.
Wybór padł na najprostszy wzór - choinki. Może jeszcze kiedyś pokuszę się o zrobienie np. miniaturowego łosia, ale na razie to nie mój level ;)
Potrzebujemy:
- arkusze filcu (dostępne np. w Empiku)
- mulina (ale można zastąpić zwykłą nicią)
- ozdoby (użyłam koralików i ozdób z zestawu do robienia kartek)
- wypełnienie (może być wata, może być silikonowe wypełnienie poduszki - nie polecam jedynie pierza)
- igła
- nożyczki
- klej
Wycinamy z kartki szablon choinki i odrysowujemy go na filcu. Każda choinka składa się z dwóch części: przodu i tyłu. Także bierzemy to raczej pod uwagę rozpatrując ilość wzorów.
Z brązowego filcu wycinamy małe prostokąty, które będą udawać pnie choinek.
Nawlekamy igłę. albo znajdujemy łosia, który zrobi to za nas. I przystępujemy do zszywania. Bierzemy 2 wycięte choinki - polecam w jednym kolorze, ale się nie upieram. Zszywamy na okrętkę boki. Jeśli macie maszynę do szycia nie wahajcie się ani chwili i użyjcie jej. Jeśli nie - trochę czasu Wam to zajmie, ale dacie radę ręcznie.
Teraz czas na wypchanie.
Następnie zszywamy podstawę, lokując po środku nasz uroczy pień.
Voila, choinka gotowa. Możecie zostawić ją w takiej wersji, jest wystarczająco urocza.
Ale jeśli nie macie pomysłu na wieczór, możecie zaszaleć i ją ozdobić. W tym celu bierzecie różne świecące pierdoły i je przyklejacie. Ładnie będą też wyglądały małe guziki, ale je wypadałoby naszyć. A do nawlekania kolejnych nici niestety nie dałabym rady namówić łosia.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz