Nie jestem fanką hucznego obchodzenia urodzin. Bo tak w sumie to nie za bardzo jest się z czego cieszyć, nie? Ale ostatecznie to jedna z niewielu okazji, by upiec coś czekoladowego z duuuużą ilością alkoholu.
Był więc najgenialniejszy tort czekoladowy (przepis tu).
Były przepyszne babeczki z waniliowym kremem (przepis tu).
No i hit każdej imprezy: czekoladowe praliny z Bailey's <3
Przepis (lekko zmodyfikowana wersja pierwotna tu):
- 160 g biszkoptów (pokruszone lub potraktowane blenderem)
- 120 g miękkiego masła
- 100 g mlecznej czekolady, startej na wiórki
- 50 g gorzkiej czekolady
- 2 łyżki naturalnego kakao
- 8 łyżek likieru Bailey's
- 40 g zmielonych migdałów
- 2 łyżki cukru pudru
- wiórki kokosowe, kakao, cukier puder, zmielone migdały do obtoczenia
A dzieci zrobiły najlepszy prezent z możliwych: większość imprezy przespały.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz